wtorek, 24 lutego 2015

Czeski wariat

HerbW Czechach 60-letni mieszkaniec jakiegoś małego, prowincjonalnego miasteczka wpadł do gospody w porze obiadowej i zastrzelił 8 osób. Na koniec sam odesłał się do krainy wiecznych łowów. Nie dziwie się, na 25 strzałów, celnych było tylko 8 (na szczęście dla gości restauracji). Żeby mieć pewność, że jego czyn nie zostanie pominięty w głównym wydaniu wiadomości (nie tylko lokalnych) zadzwonił wcześniej do Krimi Zprav (w wolnym tłumaczeniu Wiadomości Kryminalne), żeby im nie umknęło.
Cóż sukces osiągnął.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz