czwartek, 25 czerwca 2015

Sukces wolności

Znalezione obrazy dla zapytania in vitroA jednak, ku mojemu zdziwieniu i miłemu zaskoczeniu, kompletne zidiocenie społeczeństwa na tle religijnym lekko odpuściło. Dziś 25.06.2015 roku sejm przyjął ustawę o in vitro! Niebywałe. Mało tego, owa ustawa ma nawet sens!

Chrześcijański faszysta w akcji!

Biedroń
Szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, naczelny święty celebryta (drugi po Terliku) zawiadomił prokuraturę o "przestępstwie" dokonanym przez Roberta Biedronia. Prezydent Słupska, chcąc aby budynek magistartu był neutralny światopoglądowo, usunął portret Jana Pawła II ze swojego gabinetu. Nowak dostał prawie ataku apopleksji na wieść o tym znieważeniu wizerunku świętego. Natychmiast zawiadomił kogo trzeba. 

Znieważył papieża, bo usunął obraz z jego wizerunkiem ze swojego gabinetu. To uraziło nasze uczucia religijne. Bezprawnie usunął ze swojego gabinetu wizerunek świętego, który jest obiektem czci religijnej. Chroni go Kodeks Karny - powiedział w rozmowie z TVN24 Nowak. Obraz pojawił się tam z woli Rady Miasta, a Biedroń ściągnął go po cichu, nie zapytał nikogo o zdanie.
Dokument przesłaliśmy we wtorek rano - dodaje. Rozmawiałem już z sekretarką prokuratora i wiem, że otrzymali tę informację od nas. Wycofamy swoje zawiadomienie, jeśli prezydent przywróci obraz na jego dotychczasowe miejsce.

Cóż mogę rzec. Nowak dobrze zrobił. Im bardziej ludzie jego pokroju ośmieszają siebie i tą kretyńską religię tym lepiej dla zdrowia publicznego. Obraz przedstawia co prawda świętego, ale sam obraz święty nie jest. Biedroń w akcie dobrej woli (bo w moim uznaniu mógł go po prostu wyrzucić) przeniósł obraz do kościoła. Niestety wizerunek JPII spędził w piwnicy kilka dni zanim w niedzielę dotarł do kościoła i to już według Nowaka zasługuje na największe potępienie. 
Widać Nowak przegapił ten fragment Starego Testamentu dotyczący czczenia cielca.

Osobiście uważam, że określenie "uczucia religijne" powinno całkowicie zniknąć z przestrzeni publicznej a także z kodeksu i Konstytucji. Jest to określenie, którym można opisać wszystko i nic. I jak pokazuje przykład powyżej jest nadużywane. 

wtorek, 9 czerwca 2015

Święty umiechnięty

Andrzej Duda podaje abp. Kazimierzowi Nyczowi hostięPrezydent elekt bohaterem! Jeszcze go nie zaprzysiężyli, a już tłumy (ciemnej masy) wiwatują na jego widok. Co takiego zrobił? No więc w czasie nabożeństwa Święta Dziękczynienia (tłum ludzi skupia się wokoło starszego pana w złoto-białej sukience, trzymającego pozłacany kielich z chrupkami w środku) wiatr (który najwidoczniej nie podporządkował się Woli Bożej) zdmuchnął najświętszego wafelka wprost na posadzkę. O dziwo kardynał jakoś nie rzucił się mu na ratunek (widocznie mu nie przystoi zadrzeć kiecy albo chrupek nie był dość święty) za to nowy prezydent szczupakiem skoczył za wafelkiem, padł się na kolana i pojmał "uciekiniera" w dłonie niczym motyla. Wtedy doskoczyli do niego BORowiki i hostia została odniesiona na miejsce przy ołtarzu. Tłum oszalał w ekstazie. Kardynał Nycz wyglądał jednak na niepocieszonego. Musiał zjeść wafla z ziemi..

Ciekawostka: Gazety dywagują czy A. Duda miał prawo (!) podnieść konsekrowaną hostię (zgodnie z wierzeniami jest to wafelek, który wygląda jak wafelek, ale jest prawdziwym (!) ciałem Jezusa - tego gościa, co go 2000 lat temu przybito do krzyża, bo opowiadał, że jest królem, a królowi się to nie podobało). No więc po przeprowadzeniu wywiadów z kilkoma kardynałami okazuję się, że zgodnie z posoborowym prawem, w przypadku zagrożenia (brudem, wilgocią, wiatrem) osobnik świecki ma prawo ratować nawet konsekrowanego chrupka. Uff!