wtorek, 10 lutego 2015

Marsz, marsz gwieździsty z Lublina do Warszawy

Jutro rolnicy ziszczą swoją groźbę o marszu gwieździstym na Warszawę. Sławomir Izdebski (szef rolniczego OPZZ) powiedział: "powiedziałem, że Warszawa będzie sparaliżowana to będzie sparaliżowana. Mysz się nie przeciśnie". Podobno będzie to prostest pokojowy. Niestety śmiem wątpić. Nawet jeśli to nie rolnicy zaczną, to pewnie i tak skończy się to burdą. Jeśli w środku tygodnia, centrum stolicy zostanie całkowicie zablokowane prędzej czy później ktoś się wścieknie i zrobi to o czym reszta społeczeństwa (poza górnikami) myśli. Po prostu im wpier***li.
Izdebski jednak zdaje sobie sprawę, że sporo ryzykuje więc powiedział także: "Już dziś możemy przeprosić mieszkańców. To nie jest nasza wina, organizatorem tej akcji jest minister rolnictwa i polski rząd."
Oczywista oczywistość, że to minister Sawicki wraz z przedstawicielami wszystkich resortów jutro zablokują miasto 300 traktorami! I zrobią to w odwecie za to, że dziki zeżarły rolnikom kartofle.

PS. manifestacja jest nielegalna, mam nadzieję, ze towarzystwo zostanie rozgonione a ciągniki wylądują na policyjnym parkingu. Z wysoką opłatą godzinową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz