środa, 11 lutego 2015

Rolnicy kontratakują

Ponad 200 traktorów wjechało dziś do stolicy. Rolnicy protestowali pod Ministerstwem Rolnictwa. Przyłączyli się do nich Pisowcy, Młodzież Wszechpolska, Samoobrona, pojawił się tez transparent głoszący: "gender + konwencja = ebola Polski z Brukseli" (trudno powiedzieć co nimi kierowało). Minister Sawicki wykazał się zdrowym rozsądkiem i, po pierwsze, odmówił podarowania rolnikom 7 mln złotych tłumacząc, że zgłosili się po to do złego resortu, i, po drugie, powiedział, że nie zamierza interweniować na rynku mleka i wieprzowiny, bo nie jest w interesie Polski kontrolowanie cen tych produktów. Izdebski po tych słowach natychmiast opuścił salę obrad. Pozostałych tam rolników nazwał zdrajcami i nawoływał do publicznego linczu. Zapowiedział inwazję rolników i ... górników! Zamierzają zewrzeć siły dokonać inwazji!
"Za kilka dni 100 tysięcy ludzi stanie w Warszawie i nie wyjedziemy, dopóki ten antyludzki, antyrolniczy i antypolski rząd nie odejdzie. Ten rząd zdrajców musi po prostu odejść. Dzisiaj inwazja polskich rolników dopiero się rozpoczyna. Ten rząd pozna siłę chłopską i pozna siłę górników " 
Grzmiał Izdebski. To niech wsiadają w te swoje statki kosmiczne i wio na Marsa. W Polsce żyje 38 mln ludzi, górnicy i rolnicy są w mniejszości. Tymczasem wymagają od większości dopłacania do ich pracy, gospodarstw i firm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz