środa, 18 lutego 2015

Śpiewać każdy może, rządzić krajem niekoniecznie

Paweł Kukiz (tak, ten piosenkarz) kandyduje na prezydenta Polski. Na razie jest kandydatem na kandydata. Dziś w radiu powiedział:
"Mamy, z tego co pamiętam, 200 generałów, 1600 pułkowników i 33 tys. szeregowych, to jest 18 szeregowych na generała czy pułkownika. I jak tu poważnie mówić o obronności? Białoruś zajmie Polskę w dwa dni!!"
Z tego co ja wiem mamy tylko 86 generałów. Ale co ja tam wiem o polskim wojsku. Wiem za to, a mój kalkulator to potwierdza, że 33 tys. dzielone na 200 daje 165, a dzielone na 1600 daje 20. Nie twierdzę, że to dużo, ale z pewnością niewiele osób to policzyło. Za to z pewnością wielu zapamięta owe nieprawdziwe dane. 
Kurcze, jeszcze facet nie jest politykiem pełną gębą a już kłamie. Strach się bać. 
A! I nie bardzo wiem jak ilość posiadanego przez nas wojska miałaby się wprost przekładać na agresję jednego z naszych sąsiadów. No i czemu akurat Białoruś? A czemu nie Germanie albo Pepiki? 
Kukiz ostrzegł, że wrogie białoruskie wojska na pewno wejdą do Polski o godzinie 16:35, bo o 16:30 polscy żołnierze kończą pracę, którą zaczną dopiero następnego dnia o 7:30. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz