Krystyna Pawłowicz, lwica prawicy, na widok której lwy z Tsavo by wyłysiały (gdyby już nie były pozbawione grzywy) z powodu napiętej sytuacji międzynarodowej i obaw o ewentualną agresję Rosji na Polskę, zgłosiła się do Wojskowej Komendy Uzupełnień w celu uaktualnienia swojej wiedzy i umiejętności na placu boju. Jak ruskie zobaczą ją z karabinem to czmychną za Ural. A Polacy zaraz za nimi w Moskwie o azyl poproszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz