poniedziałek, 16 lutego 2015

Okupacja

Izdebski (ten od protestu rolników) poległ. No nikt go nie słucha! Owych 7 milionów na pokrycie szkód spowodowanych przez dziki nie wydębił. Swoją drogą zastanawiam się czy nie taniej byłoby po prostu ogrodzić te latyfundia. Niestety słynny aktywista się nie poddaje. Właśnie zapowiedział, że przed kancelarią premiera powstanie "zielone miasteczko", w którym zamieszka 10 tys rolników. Tym razem przyjadą autobusami! W sumie się dziwię. Te ich błyszczące maszyny może i są na miarę mercedesów, ale zawrotnych prędkości nie rozwijają. Będzie to "ogólnopolska akcja okupacyjna" (ministerialny trawnik), która się zakończy kiedy dostaną pieniądze lub minister rolnictwa Marek Sawicki odejdzie (bądź zostanie zdymisjonowany).
Najciekawsze z tego jest to, że jedyną instytucją od jakiej mają prawo domagać się odszkodowań za starty spowodowane przez dziki są koła łowieckie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz